piątek, 6 stycznia 2012

Demether, Within The Mirror (2004)- recenzja

Nazwa zespołu: Demether

Album: Within The Mirror

Wytwórnia płytowa: One Records

Rok wydania: 2004

Czas trwania: 44:55

Gatunek: gothic metal, symphonic metal, power metal, opera metal.

Za oknami deszcz i pozbawiony życia krajobraz. Zamiast puszystego śniegu, na święta otrzymaliśmy gęstą i białą mgłę w prezencie. Obraz za oknem jak z filmu grozy, tak więc w święta zamiast śledzić w telewizji coroczne zmagania małego Kevina z bandytami, postanowiłem wziąć się za przesłuchanie jednego z dwóch studyjnych albumów serbskiej grupy metalowej Demether. I powiem Wam szczerze, że dobrze postąpiłem. Muzyka, jaką zaprezentowali  członkowie grupy na pierwszym ich studyjnym albumie zatytułowanym "Within The Mirror" przeniosła mnie w niesamowity mistyczny i mroczny zarazem świat dźwięków symfoniczno- gotyckich z elementami power metalowymi.



Dziś zespołów metalowych mamy po pęczki i jest w czym wybierać. Powstają coraz to nowsze grupy muzyczne, które swoją karierę rozpoczynają u boku znanych w metalowym światku osobistości, ale są i tacy, którzy biorą sprawy we własne ręce i próbują wybić się z tłumu sami. Tak właściwie było w przypadku serbskiego zespołu Demether. Zalążek Demether rozpoczyna się w czerwcu 2002 roku, kiedy  Damjan Deuric (wokal i klawisze) wraz z Darko Viskovic (gitara i wokal) przy pomocy siostry Damjana- Dunji (wokal) tworzą kilka piosenek o typowo gotyckich brzmieniach. Po zebraniu pozostałych członków zespołu, w kwietniu 2003 roku zostają oficjalnie przedstawieni szerszej publiczności, dzięki nadawaniu w radiu ich pierwszych utworów na singiel. Zespół doczekał się sukcesu i został doceniony m.in. zdobywając nagrodę za najlepszy zespół demo (Demo Masters Tournament- kwiecień 2004) oraz biorąc udział w największym muzycznym festiwalu rockowym w Serbii (Zajecarska Gitarijada- sierpień 2004). Po tym wydarzeniu, w październiku i listopadzie zakończono pracę nad ich debiutanckim albumem, na który składa się 12 utworów (w tym dwa bonusowe).

Album otwiera klimatyczny utwór  "Voices In The Dark" trwający zaledwie półtorej minuty, zwiastujący mieszankę metalu i typowo symfonicznych dźwięków. Po spokojnym, stonowanym Intro czas na mocną dawkę ostrej muzyki metalowej. Utwory znajdujące się na "Within The Mirror" to połączenie wysokiej klasy dźwięków gitarowych, pomysłowych i zaskakujących riffów. To wszystko ozdobione nieziemskim operowym głosem wokalistki Dunji Deuric, przypominającym nam nieco głos Tarji, byłej wokalistki zespołu Nightwish.  Niektóre utwory zostały wzbogacone o hardy, męski głos (np. "Last Night", czy "Ragnarock", który całkowicie pozbawiony jest operowego głosu Dunji na rzecz męskich partii wokalnych). Swoją drogą, przeplecenie przepięknego, operowego głosu wokalistki z męskim, dostojnym głosem  jednocześnie okazało się niezawodnym zabiegiem, bowiem te dwie całkiem odmienne partie wokalu pięknie uzupełniają się w każdym utworze, stanowiąc niezłą pożywkę dla ucha. W takich utworach, jak "Silent Stream", czy tytułowym "Within The Mirror" zastosowano charakterystyczne dla death metalu, jednakże popularne także w innych odmianach tej muzyki agresywne partie growlu (w wykonaniu Branislava Kolarskiego).  Rytmiczne, szybkie tempo utworów oraz ich melodyjność i łatwe do rozpoznania refreny sprawiają, że muzykę zaproponowaną przez serbską kapelę można zaliczyć m.in. do  energicznego i wybuchowego  power metalu. Klimatu niektórym utworom dodaje również zastosowanie pianina oraz organów Hammonda, które możemy usłyszeć np. w pięknej balladzie "Slince" a  łagodne i subtelne partie skrzypiec będące ozdobą niektórych utworów na płycie przenoszą nas w klimatyczny świat muzyki symfonicznej. Już na pierwszy rzut oka możemy domyślić się, że teksty utworów oparte będą o elementy fantastyczne- wystarczy zwrócić uwagę na okładkę płyty, przedstawiającą postać rodem z  baśni. Odzwierciedla się to również w tekstach, które w głównej mierze traktują o wydarzeniach z pogranicza fantastyki, co nie oznacza oczywiście, że będziemy tu mieli do czynienia z pustymi i beznadziejnymi tekstami, wręcz przeciwnie- każdy utwór jest na swój sposób wyjątkowy, zawiera w sobie jakieś przesłanie i emocje.

"Within The Mirror"  zaliczyłbym do obowiązkowych pozycji dla fanów tzw. metalu awangardowego o typowo symfonicznych i gotyckich brzmieniach okraszonych rytmiczną muzyką power metalową. Dlaczego?  A chociażby dlatego, że zespół niewątpliwie stworzył coś, co można dziś nazwać twórczością Nightwisha sprzed lat, kiedy jeszcze w gronie kapeli mogliśmy podziwiać niesamowity głos Tarji Turunen. Mimo podobieństwa do wspomnianego fińskiego zespołu, Demether potrafi jednak wyjść obronną ręką i stworzyć naprawdę udany album. Zdecydowanie polecam!

Zachęcam do zapoznania się z teledyskiem do ballady "Slince"...





...oraz utworem "Last Night", gdzie mamy okazję posłuchać pięknego operowego głosu wokalistki połączonego z męskimi partiami wokalnymi...





Tracklista albumu:

1. "Voices in the Dark" 01:48
2. "Sound of a Horn" 03:11
3. "Last Night" 04:38
4. "Within the Mirror" 03:58
5. "Diving" 04:29
6. "Silence" 05:34
7. "Fairy Ring" 04:01
8. "Whispers..." 00:29
9. "Silent Stream" 04:50
10. "Ragnaröck" 04:57

Utwory bonusowe:

11. "Silence" (chamber version) 03:00
12. "U Ogledalu" 03:57



Autor: Konrad

Tekst pierwotnie ukazał się na łamach The Dark Zone Project.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz